Nasza malownicza Nieszawa, położona w dolinie Wisły, to miejsce, które inspiruje. Zachwycający krajobraz królowej polskich rzek i urokliwa architektura miasta tworzą wyjątkową atmosferę. W sercu tego krajobrazu znajduje się Ossendówka – willa, która była letniskiem Ferdynanda Antoniego Ossendowskiego, wybitnego profesora Politechniki Warszawskiej, znanego pisarza i podróżnika – kolejnego bohatera naszego cyklu „Nieszawa. Sylwetki i historie”. Jego pasja do Nieszawy była niewyobrażalna, co widać w zaangażowaniu nie tylko samego pisarza, ale i jego rodziny. Ossendowski często wracał tu z podróży, dzieląc się z mieszkańcami wiedzą i, nie tylko swoimi, książkami. Wielokrotnie wygłaszał tu odczyty, prowadził pogadanki i dyskusje. Wspierał także lokalną orkiestrę strażacką. Jego żona, Zofia z Iwanowskich Ossendowska – uzdolniona skrzypaczka, kompozytorka i pedagog, również uczestniczyła w życiu miasta. W 1929 roku zaoferowała swój dom na sierociniec, jednak plany te nie doszły do skutku. Mimo to, jej wkład w życie kulturalne Nieszawy był znaczący. Wystąpiła w nieszawskiej farze podczas nabożeństwa w rocznicę „cudu nad Wisłą” w 1938r. Oboje niezwykle cenili miasteczko i jego mieszkańców i cieszyli się ze wszystkich osiągnięć nieszawian. Ferdynand Antoni Ossendowski, ceniony na całym świecie autor, przez pewien czas zaliczany do pięciu najbardziej poczytnych pisarzy obok Maya czy Londona, otrzymał tytuł honorowego obywatela Nieszawy. Jego książki, osiągając nakład 80. milionów egzemplarzy, przyniosły mu sławę na miarę Henryka Sienkiewicza. Choć, ze względu na swoją działalność antykomunistyczną i owiane tajemnicą powiązania z baronem Ungernem, długo był zapomniany – mamy powód do dumy! Dziś mija dokładnie 80 lat od śmierci pisarza.
